Pierwszy w Nowym Roku obiad z kurczakiem

W latach 60–tych w „Przekroju” smaczne felietony kulinarne zamieszczała Maria Iwaszkiewicz (1924–2019), Iwaszkiewiczówna właściwie, bo była córką Jarosława. Autorka kilku książek wspomnieniowo-kulinarnych, opisywała między innymi, jak się jadało w domu jej rodziców. Kto nie czytał tych wybornych książek, niech koniecznie ich poszuka. A na razie niech się zadowoli przekrojowym felietonem z roku 1965. Jest poświęcony…

Codziennie, ale jakoś inaczej

Dania z drobiu – najczęściej jest wśród nich kurczak, gotowany lub pieczony. Podobnie indyk, zwykle kupowany już porcjowany, bo całe bywają ogromne. Coraz odważniej sięgamy po gęsi, kaczki i perliczki, bo są dostępne, z polskich hodowli, nie najdroższe (choć i nie tanie). A przecież przepisów na drób w samej kuchni polskiej jest bardzo dużo, gdy…

Z małym dodatkiem alkoholu (2)

Zacznijmy od napoju. Jeszcze jedna sangria dzisiaj! Tym razem z białego wina, lekko musującego, lekkiego procentowo włoskiego frizzante. Połączone z owocami, najlepiej też jasnymi, może być miłym wstępem do obiadu, przerywnikiem między cięższymi daniami (jeśli w ogóle takie planujemy), albo deserem. Uwaga, już same owoce nasiąknięte alkoholem dają głowie miły szmerek. Sangria z wina białego…

Dla dzieci – dzisiaj i dawniej

Raz chociaż niech uczczę w blogu Dzień Dziecka. Dzieci mają różne upodobania, niektórym trudno dogodzić, ale może znajdą w moim obiadowy menu choć jedno danie, które spałaszują z apetytem? Ten apetyt to marzenia (i udręka) wielu rodziców. A wcale nie trzeba się tak przejmować. Dzieci na ogół jedzą dokładnie to, co im jest potrzebne. A…

Nieco egzotyki

Niezwykle wdzięcznym tworzywem do dań egzotycznych, czy do egzotyki aspirujących, są kurczaki. Można oczywiście przyrządzać je w całości. Można też wykorzystywać części: filety, czyli piersi, albo udka czy podudzia. Najszybsze do przyrządzania są te pierwsze, ale ja lubię te ostatnie. Egzotykę dania zapewniają odpowiednie przyprawy. Od przyjaciółki dostałam niedawno kilka torebeczek z zestawami przypraw w…

Znowu mielone

Przy czym „znowu” jest ode mnie, a nie od zaproszonej na obiad rodziny. Proponuję im egzotyczne kari, wymyślne humusy, rozkoszne czebureki, a słyszę pytanie: „czy mogą być mielone?”. Na szczęście, nie zawsze, ale raz na jakiś czas. No i zabieram się za te mielone. Jak je przygotować, opisała w roku 1926 Pani Elżbieta, czyli Elżbieta…

Po burgundzku

Tytuł zapowiada wiele smacznego, prawda? A Wołowina po burgundzku (boeuf bourguignon) to jedna z najbardziej znanych potraw z kuchni francuskiej. Mięso duszone w winie (no, jakże, w burgundzie!) z dodatkami. Gęsty brunatny sos pełen aromatów. Smakuje, gdy podamy do niego po prostu bagietkę. Nie jest to danie wytworne, należy raczej do kuchni domowej, nawet jeżeli…

Kurczak i sałatka, ale po arabsku

No i znowu, mimo obietnic sobie dawanych, kupiłam książkę kucharską. Nie mogłam się oprzeć pokusie i – zgodnie z radą Oskara Wilde’a – aby ją zwalczyć, uległam jej. Urzekła mnie barwna okładka, a i opisywana kuchnia libańska wydała mi się ciekawa. Niektórzy uznają ją za jedną z najlepszych na świecie, cokolwiek to znaczy. Autorką jest…

Resztki! Resztki!

W poprzednim wpisie opisałam, jak piekłam kurczaka. Do pieczenia zwykle odcinam z niego cały grzbiet. Wymaga to pewnej wprawy, ale gdy się ma nożyce do drobiu lub dobry nóż – za drugim razem idzie łatwiej, a za trzecim to rutyna. Otóż z kości, którymi głównie jest ten grzbiet, warto ugotować jakąś zupę (u mnie to…

Kurczak sobotnio-niedzielny. Plus warzywa

Kury lub wiosną i latem młode kurczaki, kiedyś, przed laty, chętnie były podawane podczas obiadów niedzielnych. A więc rodzinnych. W tygodniu, z powodu rozmaitych zajęć, cała rodzina nie zawsze miała okazję się spotkać przy stole. Niedziela była tym dniem, gdy było to możliwe. Czy dzisiaj zachowujemy ten obyczaj? Obiady niedzielne były siłą rzeczy bardziej odświętne…

Kuskus, także po mojemu

Niedługo – sto piąta! – rocznica wybuchu Wielkiej Wojny. Tak nazywano tę wojnę przed wojną kolejną. Dla nas to już Pierwsza i Druga Wojny Światowe. Obie na swój sposób tragiczne. W obu głodu, niedostatku, tułaczki, wreszcie śmierci na skalę masową doświadczała ludności cywilna w skali przedtem jednak, mimo całego okrucieństwa ludzkości, niespotykanej. Każdej z tych…

Kurczak na chłodniejszy dzień…

… ale w cieplejszy wszystkim też będzie smakować. Mało jest osób, które wybrzydzają na drób. Znam nawet takie, które mięsa nie jedzą, ale drób – tak. A kurczęta są i smaczne, i łatwe do przyrządzenia. Można je gotować i takie gotowane podawać z sosami (lekki biały z sokiem z cytryny jest moim ulubionym), Można je…