Ze szpinakiem

Lubię. Kto nie lubi, niech żałuje. Bo szpinaku – a niektórzy go omijają szerokim łukiem – nie trzeba jeść samego, lecz bywa też dodatkiem do wielu potraw. Wszystkie uzyskują dodatkowe wartości, smak i kolor. Walory szpinaku podam za „Tygodnikiem Mód i Powieści” z roku 1909. Podaje i sposób przyrządzenia, aby był najsmaczniejszy. Docenią wszyscy miłośnicy…

W stylu lekko włoskim

Kuchnia włoska, będąca częścią kuchni śródziemnomorskiej, uznanej za bardzo zdrową, święci triumfy.  Kochamy spaghetti i inne makarony, pizze i risotta, kochamy włoskie przystawki, antipasti – już w staropolszczyźnie nazywane antypastami – i desery. Dania te, często za sprawą gotowych produktów, np. coraz lepszej jakości gotowych sosów, rodzimej produkcji niezłych serów, świeżych ziół, dają się w…

Z szafranem? Dzisiaj risotto

Szafran był ulubioną przyprawą staropolskiej kuchni, tej szlacheckiej, oczywiście. Od kiedy? Co najmniej od czasów panowania króla Władysława Jagiełły. W rachunkach dworu jego i kolejnych królewskich małżonek, Jadwigi, Anny i Elżbiety, z lat 1388–1420, pojawia się często. Opisał to w opracowaniu poświęconym kuchni staropolskiej Józef Peszke (1845–1916), z wykształcenia lekarz, z pasji historyk medycyny, ale…

Ryż biały i ryż czarny. Oraz staropolski

O tym, że ryż znany był dobrze naszym przodkom co najmniej gdzieś od wieku XV, a na pewno XVI zaświadczają różne źródła, m.in. wykazy tego, co jadało się na królewskich stołach Jagiellonów. Zapewne z początku jedzono go wyłącznie na stołach pańskich, produkty z importu musiały być kosztowne. W wieku XVIII był już bardzo dobrze znany;…

O ryżu – risotto jesienne

Lubię i przyrządzać, i jeść. Przyjaciółka uwielbia (Ewuniu, jakie wymyślić na zimę?!). Pokażę więc risotto nostalgiczne – jako wspomnienie naszego spotkania w pierwszy dzień jesieni, gdy jeszcze wirus tak nie grasował. To będzie risotto jesienne. W pół godziny z haczkiem będzie gotowe. Przewidując wizytę przyjaciół lubiących wędliny, przygotowałam je z szynką. Ale dla niejedzących mięsa…

Risotto zawsze dobre

Deszczowa pogoda (niby wreszcie upały minęły, ale zrobiło się szaro!) sprawia, że wraca apetyt na coś ciepłego i rozgrzewającego. Ugotujmy risotto. Włoska potrawa znalazła stałe miejsce na naszym stole, odkąd można kupić specjalny okrągły ryż do jej przygotowania. Dostaniemy u nas dwa gatunki takiego ryżu: arborio albo carnaroli. Będą podstawą do ugotowania prawdziwie włoskiego risotta….

Jesienią z pomysłem

Codzienne obiady nie muszą być nudne. A ich przygotowanie wcale nie musi pochłaniać dużo czasu. Wystarczy pomyśleć przy robieniu zakupów i kupić coś niebanalnego, nawet jeden produkt, aby dania obiadowe gotować z pomysłem. Warto też coś takiego szczególnego mieć w zapasach. Pomoże ugotować obiad, „gdy niczego nie ma w domu”, jak pisały autorki starych książek…

Risotto nieoczywiste. Z owocami…

… ale wcale nie na słodko. Zaszalałam. Inspirację znalazłam w numerze kulinarnego niemieckiego pisma (przeglądam teraz wszystkie, niektóre są z lat dziewięćdziesiątych minionego wieku). Mieli mnie odwiedzić Przyjaciele, którzy uwielbiają risotto, staram się więc gotować coraz to inne, z rozmaitymi składnikami. Gdy wypatrzyłam więc takie, do którego dodana jest marakuja – właśnie je wybrałam. Bo…

Risotto czerwone…

… bo z czerwonego ryżu. Tym razem pochodzącego z Francji, z jej ryżowego zagłębia, z Camargue. Niełuskany, a więc zdrowy, ma charakterystyczny i bogaty orzechowy smak, kolor zawdzięcza także tutejszej glebie. Zwykle używa się go do sałatek, ale ja postawiłam na risotto. Aby się utrzymać w klimatach delty Rodanu i Prowansji, dodałam do niego oliwki….

Po grecku. I o Wigilii

Skąd te liczne potrawy „po grecku” w polskiej kuchni? Nie znalazłam odpowiedzi. Ale są, a znano je pod tą nazwą i przed wojną. Wcale więc nie były, jak sądziłam, wynalazkiem PRL-u. To sposób przyrządzenia i podania wcale nie tylko ryby w jarzynach, z dodatkiem przecieru pomidorowego; kiedyś pięknie go nazywano pomidorowym powidełkiem. Wśród moich znalezisk będą…

Dynia jeszcze rządzi

Są coraz bardziej popularne, stały się wręcz modne. Nie sposób się oprzeć ich wesołemu pomarańczowemu kolorowi. Najpiękniej i najweselej kupować je w dyniowych farmach. Na zdjęciu wspomnienie z takiej październikowej wyprawy po dynie. Dziś znajdziemy je już nie na polu, tylko na bazarze lub w sklepie. Korzystajmy! Ale co z tych dyń w kuchni robić? Gdy jest…

Figi bez maku i pasternaku

Wiem, wiem, obrodziły nasze krajowe owoce. Kupuję jabłka, gruszki i śliwki, ale… bardzo lubię importowane figi. Gdy więc są, a nie kosztują majątku, wykorzystuję je w codziennej kuchni. Do przyrządzenia potraw niecodziennych. Można je użyć na wiele sposobów, byle mieć pomysł. Przedstawię dwa autorskie pomysły na wykorzystanie fig. Będą dwa dania: obiadowe (lub kolacyjne) i…