Lato na obiadowych talerzach

Najsmaczniejsze bywają obiady codzienne, do których używamy produktów zwyczajnych i powszechnie dostępnych. Kluczem do takiego spokojnego obiadu jest sezonowość. Użycie młodych warzyw i dodatek świeżych ziół spowodują, że siedzenie przy obiadowym stole stanie się przyjemnością, podkreślającą urodę (ulotną, jakże krótko trwającą) letnich dni. Lipiec mija, żegnajmy go i myślmy już o sierpniu. O tej porze…

Papryka z nadzieniem i w pomidorach

W naszym domu jest nieodłącznym towarzyszem lata i jesieni. A teraz, za sprawą upraw szklarniowych, także pozostałych pór roku. Papryka. Bomba z witaminą C. Jak wszystkie warzywa ponadto reguluje trawienie, wzbogaca w inne witaminy i mikroelementy. Była znana i przed wojną, chociaż dopiero się wybijała na popularność. Nie wszyscy tolerowali jej smak, który powszechnie nazywano…

Lato koniecznie z owocami

Lato lubię, bo słoneczne, ciepłe (upały mnie nie przerażają!) i pełne świeżych owoców. Każda wyprawa na bazar jest związana z trudną sztuką wyboru, bo przecież nie można kupować ich za dużo. Wszystkich się nie przeje, a w upalne dni psują się szybko. Najlepsze są same, umyte i podjadane. Ale sprawdzają się i jako dodatki do…

Kwiaty w kuchni

Polska kuchnia ma bogate tradycje w wykorzystywaniu kwiatów jako dodatku do potraw, a nawet używania ich jako składnika podstawowego. A raczej miała. Jakoś one zanikły. Szkoda. Smażono kwiaty akacji, czarnego bzu, fiołki. Do sałat stosowano nasturcje. Nie wspominając o nalewkach i naparach z rozmaitych kwitnących ziół, ale – na przykład – i płatków róż, kwiatów…

Na toast z bąbelkami

Elżbieta Kiewnarska, czyli Pani Elżbieta, w „Kurierze Warszawskim” z roku 1938 wypisała historyjkę o powstaniu amerykańskich koktajli. Nawet jeśli jest ona jedną z bardzo wielu, może zawiera jakąś historyczną prawdę? Choćby o tym, jak w Ameryce szukano korzeni każdego ze zjawisk. W tym wypadku – sposobu podawania zmieszanych alkoholi. Można potraktować ją jako bajeczkę i…

Malinowo

Czy jest ktoś, kto nie lubi malin? Ja nikogo takiego nie znam. Pewnie, że najlepsze są te leśne (a jednak ostrożnie z nimi, bez mycia nie powinno się ich jeść!), ale skoro do lasu nie wyjeżdżamy, kupujemy te z upraw. O tej porze roku też dobre. Pełne słońca. A przy okazji mojej kwerendy bibliotecznej właśnie odnotowałam…

Na zimno: galarety z drobiu i z owoców

„Gazeta Domowa”, ciekawy tygodnik wydawany przez Feliksa Fryzego (opisałam go na blogu), niestety ukazywał się tylko przez rok. Był to rok 1904. Dział porad kulinarnych prowadziła w nim Jadwiga Izdebska. Dzisiaj ta autorka książek kucharskich jest zapomniana, ale w swoim czasie cieszyła się pewną renomą. Wśród jej rad znalazłam dwa ciekawe przepisy dań, które z powodzeniem…

Kuchnia wakacyjna (4)

Zastanawiałam się, czy nie włączyć dzisiejszego wpisu do cyklu „Więcej warzyw”. Ale jednak zwyciężyła chęć wspominania niedawno minionego pobytu na campingu w Cap d’Agde. A więc jeszcze jedno danie wakacyjne. Można je przygotować na grillu (są teraz do kupienia wygodne, jednorazowe!) albo na patelni grillowej, jak zrobiłam ja. Podstawę stanowią bakłażany. Te „gruszki miłosne” są…

Śpiewające ogórki

Ogórek nie śpiewa? Czy naprawdę? Śpiewem ogórka zajął się, jak wiemy, poeta Konstanty Ildefons Gałczyński: Jeśli ogórek nie śpiewa,i to o żadnej porze,to widać z woli niebaprawdopodobnie nie może. Sprawdźmy, czy jest tak, jak poeta napisał. Idźmy na najbliższy bazar. Kupmy ogórki i je zakiśmy. Na ogórki małosolne. Ja poszłam, jak zwykle, do Hali Mirowskiej (data…

Obiad na weekend. Solidniejszy

Pogoda zmieniła front. Ze środka Afryki znaleźliśmy się na północy Europy, może nawet w okolicach koła podbiegunowego. Chłód pozwoli jednak cieszyć się ciepłymi daniami. Ogrzejemy nasze kuchnie i siebie. Też będzie miło. Ale najpierw idźmy na najbliższy targ warzywny. My wybraliśmy się do Hali Mirowskiej. Jak tam pięknie! Jak kolorowo i apetycznie. Chciałoby się kupić…

Trzy drobne danka do podania na zimno

Jeszcze jest gorąco? Śpieszę więc, aby przed weekendem podać trzy propozycje niedużych dań, bogatych w warzywa i zioła, łatwych do przygotowania i efektownych. Wypróbowali je nasi Mili Goście. Im smakowały bardzo. Kto lipcową kolacją z ich udziałem zechce przyjąć sobie miłych bliskich  – nie będzie żałował. A może ktoś z solenizantów lub jubilatów będzie organizował…

Kuchnia wakacyjna (3). Morska

Nad morzem jemy wszystko, co z morza pochodzi. Kupujemy świeże ryby i owoce morza na targu lub w hipermarkecie. Te francuskie, podobnie jak hiszpańskie, mają fantastycznie zaopatrzone działy rybne. Trzeba tylko kupować wszystko świeże, co leży na lodzie, a nie produkty zafoliowane. W niektórych sklepach można prosić o sprawienie wybranej ryby. Lub poradzić się, co…