Marzymy o wakacjach. Śnimy o lazurowych morzach, palmach, o palącym słońcu, wreszcie – o egzotycznej kuchni. Już się jej nie boimy, a tak było do niedawna. Jesteśmy jej ciekawi i przyjmujemy prawie wszystko, co niesie. A jeszcze niedawno, gdy świat był bardziej zamknięty, działo się inaczej. Obce smaki po prostu… nie smakowały. Potrawy wydawały się ciężkie, brzydko…
Miesiąc: Kwiecień 2016
Obiad współczesny na tle
Na jakim tle? Na tle przeszłości. Nie będzie to przy tym tło biedaków, którzy na przednówku jedli kapustę, kaszę, a mięso od wielkiego dzwonu. Przedstawię zasobnych: jak obiad, to solidny. Bogaty. Dla obżartuchów. Podejrzewam zresztą, że takimi obiadami żywiło się pół dworu, a w mieście co najmniej kucharka i jej strażak, czy inny dopadacz (jeżeli…
Z grejpfrutem przez wieki
Jest witaminową bombą, zwłaszcza ze względu na zawartość witaminy C, tak poszukiwanej przy tej powoli rozpędzającej się wiośnie. Zapobiega przeziębieniom, bo łączy się z prowitaminą A, witaminami E i P. Ma także składniki pomagające przyśpieszyć przemianę materii, czyli spalać tłuszcz. Te właściwość grejpfrutów już przed wojną ceniły gwiazdy filmowe. To Hollywood wprowadziło modę na ich jedzenie….
Gołąbki na cztery sposoby, w tym jeden mój
Przypomniałam sobie o gołąbkach, gdy kilka wpisów wcześniej przedstawiłam je jako danie „kuchni włościańskiej”. Postanowiłam jednak przyrządzić je inaczej niż tam opisano i w ogóle inaczej niż zwykle, czyli niż podawałam dotąd. Bo faszerowane liście – nie tylko przecież kapusty! – należą do tych szczęśliwych dań, które można przyrządzać na bardzo różne sposoby. A że…
Z włoskiej kuchni filmowej
Prawie tak, jak czytać stare gazety, lubię oglądać stare filmy. Zapomniane, niemodne – a szkoda – kino pochodzi z czasów, gdy potrzebny był śmiech z domieszką łzy, gdy nie obawiano się pokazywać uczuć, i bawiąc uczyć czegoś potrzebnego do życia. Takie filmy nie zawsze są dziełami wybitnymi, pierwszej klasy. Ale ręczę, że ten, który opiszę,…
Kasza i mięso w zapomnianym połączeniu
Namiastki znamy z historii, tej złej. Z czasów odrabiania pańszczyzny przez chłopską nędzę, z czasów wyzysku robotników budujących podwaliny przemysłu, z czasów wojen i biedy kraju dźwigającego się przed wojną ze skutków rabunkowej gospodarki zaborców. No i z czasów PRL-u. Początkowo biedę kraju tłumaczyła wojna. Odczuwała ją zresztą cała Europa (kartki w Wielkiej Brytanii ostatecznie…
Wesprzyj mnie na dwa sposoby
Tiramisu to deser pochodzący z Włoch, bardzo popularny i chyba już powszechnie znany. Występuje w różnych odsłonach. Nie ma jego jednej kanonicznej wersji. Tirami sù po włosku znaczy: pokrzep mnie, pobudź, wesprzyj. Jak wiadomo, ludzkość leczy słodyczą wiele duchowych niepokojów i trosk. Gdy więc mamy cięższy czas – pokrzepmy się deserem. A jeżeli wszystko jest…
Jarsko i mięsnie, a prosty deser – egzotyczny
Weekendowe obiady mogą być nieco bardziej wyrafinowane niż te codzienne, przygotowywane w biegu. Leniwie planujemy, czynimy stosowne zakupy i w kapciach zabieramy się za pitraszenie. Gra jakaś muzyczka (u mnie przedwojenny swing), ktoś nam przeszkadza telefonami, jakimiś sobotnimi sprawami – trudno. Nie przejmujemy się i umawiamy na popołudniowe wyjście. Albo zapraszamy sobie gościa na obiad….
Dwa łyki egzotyki
Po pierwsze: zwłaszcza po świętach czuje się przesyt tradycyjną kuchnią polską. Te szynki, żury i żurki, kapusty i buraki, chrzan i ćwikła, majonezy, nawet borówki do mięs – wszystko pycha, ale ile można… Zatęskniliśmy do kuchni świata. Do smaków zgoła niepolskich. Przedstawię dwie propozycje dań nieco innych niż te rodzime. W dodatku na wyjątkowo szybkie…
Pamiętajmy o chrzanie
W tym roku nie kupowałam gotowego tartego chrzanu, kupiłam go na bazarze, utarłam i doprawiłam sama. Jeden słoiczek wypełnił mocny chrzan, doprawiony tylko sokiem z cytryny i solą oraz białym pieprzem, drugi – chrzan łagodniejszy, zaprawiony śmietanką, solą, cukrem i sokiem z cytryny, w trzecim znalazła się ćwikła, a więc gotowane buraki (pieczone jeszcze lepsze!)…
Dieta gwiazd przedwojennych
Po świątecznych mazurkach i indykach czas się wziąć za wiosenną odnowę. Za swój wygląd i wagę. Oczywiście, jedzenie ma nam w tym pomagać. Mniej kalorii, więcej warzyw. Do tego więcej ruchu. Po tygodniu już zauważymy zmianę. A ta na pewno spowoduje lepsze samopoczucie. Od dawna ludzie pragnący zbić wagę stosowali różne diety. Wcale nie są…