Z cyklu „Więcej warzyw”. Cebula

Od kiedy ludzkość je cebulę? Od zawsze. I może bez niej by wyginęła. Wiadomo, że niewolnicy budujący egipskie piramidy jej zawdzięczali siły i zdrowie. Ale podobno było zabronione jej podawanie w dni świąteczne, jako że krojona wywoływała łzy, niestosowne przy świętach. Irena Gumowska w książce „Czy wiesz, co jesz” napisała wręcz: „ostatnie badania naukowe wykazują,…

Z cebuli. Na zimno

Gdy mamy więcej czasu, a pogoda za oknem nie skłania do spacerów, możemy się pokusić o kuchenne igraszki z przetworami. Mieszkanie napełni się pięknym zapachem. Wytworzymy kilka słoiczków czegoś, czego w żadnym sklepie nie znajdziemy. Rodzinie i przyjaciołom do obiadu lub kolacji podamy warzywne lub owocowe cudo własnego wyrobu. Będą nas podziwiać! Do przetworów, które się…

Tarta Tatin na słono. Z szalotkami

Co to są te szalotki? Wyglądają jak cebulki, ale botanicznie nimi nie są. Inaczej więc niż w starym dowcipie, gdy synek pyta ojca, dlaczego makaron się nazywa makaron, a ten tłumaczy: gdy coś wygląda jak makaron, smakuje jak makaron, ma kolor jak makaron, dlatego nazywa się makaron. Szalotka wygląda jak cebula, smakuje prawie jak cebula…

Cebula. Zapobiega przeziębieniom…

…i je leczy. A jaka potrafi być smaczna! Irena Gumowska, w latach 60., 70. i 80. minionego wieku propagująca zdrowe odżywianie się, napisała o cebuli mocno: „Ostatnie badania naukowe wykazują, że cebula (czosnek też) ratują zdrowie, a często i życie współczesnego człowieka”. Bogaty zestaw witamin, związków mineralnych oraz związków bakteriobójczych sprawiły, że przez wieki, bez…

Warzywo znane bardzo dobrze. Cebula

Należy do najstarszych znanych i jedzonych na całym świecie. Na wszystkich kontynentach, we wszystkich kulturach. To dobrodziejka ludzkości. Cebulą karmiono niewolników budujących piramidy. Jadano ją na surowo, ale i po ugotowaniu, uduszeniu, smażeniu, pieczeniu. Ratowała życie podczas licznych wojen wyniszczających ludzkość. Bez cebuli polska kuchnia nie istnieje. Nasi przodkowie dodawali ją do mięs, do ryb,…

Zupa cebulowa

Nic więcej nie trzeba mówić. W książce zatytułowanej „Smaki świata. Francja” (wyd. Parragon). znalazłam przepis na tę zupę nazwaną tam Soupe à l’oignon les halles. Jest to więc paryska zupa, którą raczyli się rano sprzedawcy rozpoczynający handel w słynnych od wieku XIX halach targowych (Les Halles). Tam jedli tę rozgrzewającą zupę nie tylko ciężko pracujący…

Ryba plus sałatka, ale po hiszpańsku

Kupiliśmy na obiad brotolę, jest to krewniak miętusa (a więc ryby dorszokształtnej, o białym mięsie). Kupowanie tutaj ryb jest czystą przyjemnością. Leżą na lodzie, co jakiś czas zraszane mgiełką wodną ze specjalnej listwy. Kupując mówi się, jak sprzedawca ma rybę sprawić i, jeżeli to mają być filety, czy się chce zabrać pozostawione części. Rok temu poprosiłam…