Coś z truskawek (2)

Sezon truskawek rozpoczęty. Jeszcze nie są tanie (i chyba w tym roku nie można na to liczyć…), ale już gruntowe. Słońce im sprzyja. Korzystajmy.

Na początek jednak nie kulinarnie, lecz poetycko. Wiersz – konwencjonalną ramotkę z wartością sentymentalną i historyczno-literacką – w roku 1938 zamieścił „Kurier Warszawski”, autorką była Jadwiga z Hoesicków Hendrichowa (1905–1968), potem Podolska (córka Ferdynanda, pisarza, wydawcy, współwłaściciela i redaktora naczelnego tego popularnego w Warszawie „kurierka”). Wartości poetyckiej w nim mało, ale jest nastrój truskawek zaklętych w ulotną chwilę, tuż przed wojną.

Po chwili wzruszeń potraktujmy truskawki kulinarnie. Jemy je po prostu na surowo, same lub, jeśli się nie boimy kalorii, ze śmietaną, albo łączymy je tworząc truskawkowe dania. Najczęściej są to desery. Zacznę od deseru pożywnego, Połączę owoce z kaszką. Tapioką. Co to ta tapioka? Dawniej w sklepach jej nie było, dzisiaj – znajdziemy. Opisał ją Tadeusz Żakiej (także poeta!), jako Maria Lemnis i Henryk Vitry piszący o kulinariach, m.in. w „Iskier przewodniku sztuki kulinarnej”.

Tapioka

Drobna kaszka wyrabiana z mąki uzyskiwanej z bulw krzaczastej rośliny maniok. Bulwy manioku zawierają pewne substancje toksyczne, które jednak niszczy całkowicie podgrzewanie. Tapioka jest zarówno bardzo pożywna, jak i wyjątkowo lekko strawna, dlatego podaje się ją niemowlętom, dzieciom i rekonwalescentom. Jest delikatnym dodatkiem do zup, przyrządza się z niej również lekkie, bardzo smaczne leguminy. Prawdziwa tapioka importowana jest z Gujany, Brazylii i Antylów. […]

Dalszy ciąg o surogacie wyrabianym z mąki ziemniaczanej ucinam, dzisiaj kupimy w sklepach tapiokę prawdziwą. Desery z niej są pyszne, warto je podać np. wtedy, gdy za cały obiad służy na tylko lekka sałatka. Porcyjka takiego deseru, z tapioki połączonej z owocami, czyli teraz z truskawkami, może także zastąpić letnią kolację. Truskawkom przydałam smaku pomarańczowego dzięki wodzie z kwiatu pomarańczy. Używamy ją do deserów, stylowo – arabskich; znajdziemy ją na półkach z produktami z Orientu (obok może stać woda różana, do deserów i ją warto kupić!).

Tapioka z truskawkami po mojemu

80 g tapioki
ok. 1/2 l mleka
2­–4 łyżki ciemnego cukru z trzciny
wanilia, woda z kwiatu pomarańczy
truskawki
likier pomarańczowy, np. Grand Marnier

Tapiokę zalać mlekiem, moczyć przez ok. 40 minut. Dodać cukier, wodę z kwiatu pomarańczy (lub pomarańczowy aromat). Gotować, aż kulki kaszki staną się przezroczyste, ok. 15 minut. Mleko z przyprawami zostanie przez kaszkę wchłonięte.

Kaszkę przestudzić, wyłożyć do pucharka, na nią wyłożyć pokrojone na cząstki truskawki, skropić likierem. Cukier nie powinien już być potrzebny, ale jeśli potrzeba, delikatnie posypać nim truskawki.

Zamiast mleka zwykłego można wziąć, jak przekazuje wiele przepisów, mleko kokosowe, ale i np. migdałowe. Deser można podawać w innych smakowo wersjach. Do podanego z likierem z czarnej porzeczki (cassis), do gotowania warto wziąć wodę różaną zamiast pomarańczowej.

Dla dzieci lub osób unikających alkoholu tapiokę można połączyć nie tylko z truskawkami, ale i z jedną, dwiema kulkami lodów. Mnie najbardziej smakują w tej kombinacji waniliowe, ale mogą być dowolne ulubione.

Tapiokę można także przekładać owocami ułożonym malowniczo między jej warstwami. Tu w połączeniu z likierem z morwy.

Jak widać, kombinacji tego deseru jest wiele. A w dodatku możemy tę kaszkę przekładać i innymi owocami: jagodowymi, ale nie tylko, bo i np. z brzoskwiniami czy morelami, a może i bananem oraz pokrojonymi drobno cytrusami, będzie tworzyła deser efektowny i smaczny. Gdy tylko mam, lubię go przybierać listkami świeżej mięty lub melisy.

Pamiętajmy, że truskawki można podawać nie tylko w deserach. Pasują także do wielu sałatek. Na przykład ta wiosenna czy wczesnoletnia kombinacja moich gości zachwyciła.

Sałatka ze szparagów, truskawek i fety po mojemu


szparagi zielone świeże lub ze słoika
truskawki
2 małe pomidory
cebula dymka
ser feta
oliwa, ocet balsamiczny owocowy
świeże zioła, np. szałwia (lub bazylia), cytryna
ew. sól, czarny pieprz

Szparagi świeże ugotować (ale nie rozgotować, 6–7 min w osolonej wodzie), odcedzić, przestudzić, pokroić na 3–4 kawałki. Ser feta pokroić w drobną kostkę (można kupić już pokrojony, w zalewie z ziołami). Pomidory obrać ze skóry, pokroić w kosteczkę, wymieszać z oliwą, balsamicznym octem, sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Małe truskawki przekroić na pół, większe na ćwiartki. Połączyć te składniki, skropić „pomidorowym” winegretem, przed podaniem przybrać listkami szałwii i ćwiartkami cytryny.

Oczywiście, truskawki w pikantnych sałatkach można łączyć z innymi warzywami. Klasyczne połączenie z sałatą lub/i świeżym ogórkiem jest lekkie i w upał znakomite. Wypróbujmy zimną sałatkę z surowych kalafiorów lub brokułów z truskawkami. Dodać można orzeszki piniowe lub inne. A może podamy truskawki w błyskawicznym i lekkim ciepłym danku?

Brokuły szparagowe z truskawkami po mojemu

brokuły szparagowe
truskawki
oliwa i masło
sól, czarny pieprz

Brokuły oczyścić, obmyć, osuszyć. Na patelni rozgrzać oliwę (jedną, dwie łyżki), obsmażyć szybko brokuły, aby straciły surowość, ale pozostały półtwarde.

Dodać truskawki, po chwili masło, posolić, popieprzyć. Gdy masło się roztopi – od razu podawać.

Na zakończenie można posypać wszystko startym włoskiem serem. Można pod koniec smażenia – choć sery przydadzą kalorii i tłuszczu – dorzucić ser pleśniowy typu bleu. Takie brokuły mogą być dodatkiem do mięs z grilla lub smażonych albo ryb, ale może je podawać i same, w gorące dni do zimnego zsiadłego mleka lub maślanki. Można obok dać młode ziemniaczki z koperkiem. Pycha!

Na zakończenie festiwalu truskawek zupa, dzisiaj bardzo rzadko podawana. Czy nasze dzieci i wnuki w ogóle znają zupy owocowe? Założę się, że nie! A może latem warto pobawić się w ich przyrządzanie? Tej opisanej w roku 1931 w krakowskim żydowskim „Nowym Dzienniku” w ogóle się nie gotuje. Uwaga o oszczędzaniu opału brzmi nieoczekiwanie aktualnie!

My możemy zupę potraktować jak owocowego shake’a i zmiksować lub zblendować, a trzymać oczywiście w lodówce. Muszę zaś przyznać, że takiego ryżu dętego, nazywanego w czasach mojego dzieciństwa dmuchanym, ostatnio nie widziałam (choć go nie szukałam, może więc jest). Obiecuję sobie, że go poszukam. Przypomni mi m…ode lata, wtedy go uwielbiałam. Dań z truskawek są tysiące (naleśniki, pierogi, kluski, ale i inne, nieoczywiste). Postaram się jeszcze podać ciekawsze sposoby ich wykorzystania. Zwłaszcza, że bardzo je lubię, w czym nie jestem pewnie oryginalna.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s