Skąd się wziął Sylwester?

Z obchodami Sylwestra sprawa nie jest oczywista, a w ogóle świeża. W dawnej Polsce ostatni dzień roku i powitanie nowego wcale nie było świętowane huczną zabawą. I nie tylko dlatego, że nie znano jeszcze szampana. Przeciwnie. Spędzano czas rodzinnie, na modlitwach, a po północy udawano się na spoczynek. Modlono się o przyszłość nie widząc w…

Owoce poświąteczne

One także często zostają nam po świętach. Tak pięknie zdobią stoły, ale mało kto po nie sięga. To nie te czasy, że pomarańcze czy banany były rarytasem, wystanym po kolejkach, a potem łapczywie wcinanym. Proponuję wykorzystanie tych naszych owoców, aby w żadnym wypadku się nie zmarnowały. To zawsze szkoda, nawet gdy mamy ich w bród,…

Pożywna zupa po amerykańsku

Po świętach prawie wszyscy odczuwamy przesyt i jedzeniem w ogóle, i tego jego szczególną odmianą – tradycyjnie bożonarodzeniową po polsku. Pierogi, uszka, barszczyki i grzybowe, w lodówce pewnie jeszcze śpi jakaś ryba w galarecie, mamy jakieś szynki, no i słodkości. A chciałoby się czegoś innego. Choć tylko na jeden posiłek w ciągu dnia. A może,…

Przed Wigilią, a może na Wigilię?

Niektórzy uważają właśnie te święta, zimowe, za najpiękniejsze. Zwykle uroku dodawały im śnieg i mróz. W tym roku nie można na to liczyć (przynajmniej tak zapowiadają prognozy). Dzieci rosną nie znając radości zjeżdżania z górek na sankach, piękna śniegowych kwiatów malowanych na szybie przez mróz i tego cudownego uczucia, gdy z zimna wchodzi się do…

Obiad świąteczny dla mało wprawnych

Nie każdy umie, lubi i chce gotować. Ja lubiłam i chciałam zawsze. Choć nie umiałam. Już w szkole podstawowej, gdy wracałam do pustego domu (nie wiedziałam, że jestem dzieckiem z kluczem na szyi), podejmowałam częste i ambitne próby kulinarne. Zawsze sama, bez pytania kogokolwiek. Nic dziwnego, że źle się kończyło np. gotowanie ulubionego sosu pomidorowego…

Czas korzennych pierników. I ponczu

Mało kto wyrabia teraz ciasto piernikowe rok lub choćby „tylko” pół roku przed pieczeniem i zostawia, by dojrzewało. Dawny obyczaj tak kazał robić. Dojrzewała mąka żytnia doprawiana miodem i wiązana oraz spulchniana potażem, czyli węglanem potasu. Takie przepisy się zachowały, można je odnaleźć w najstarszych książkach. Ale chyba skorzystają z nich tylko zapaleńcy dobrze zorganizowani…

Gorące danie na gorące dni

Pogodowo dni są zimne – mimo że bez śniegu, jest jednak zima! – ale gorące, od wczoraj, od wydarzeń i emocji. Jeżeli są związane z nimi kilkugodzinne spacery, warto zostawić w domu coś, co szybko odgrzane, podane na gorąco, postawi nas na nogi. Może to być nieoceniony Eintopf, czyli danie jednogarnkowe. Nie tak dawno dokładniej…

O śledziach i musztardzie

Takich śledzi jeszcze nie podawałam. Jeżeli więc właśnie teraz chcemy zaprosić kogoś „na śledzika” – służę przepisami. Najpierw jednak trochę teorii z zakresu śledzioznawstwa. Sięgnę do pogawędki Elżbiety Kiewnarskiej, czyli Pani Elżbiety, sprzed osiemdziesięciu sześciu lat. Jak zwykle, znajdziemy w niej smaczki historyczne, ale też takie, które i nam nadal w duszach grają. A raczej…

Smak słodko-kwaśny

Jest charakterystyczny dla pewnego dania znanego z kuchni chińskiej. Ryba w takim sosie lub kurczak są chyba jednymi z najczęściej kupowanych dań na wynos. Gdy pierwszy raz odwiedziłam Londyn –  było to na początku lat dziewięćdziesiątych – spełniłam swoje marzenie i właśnie u Chińczyka, wśród kilku dań w charakterystycznym pudełeczkach dotąd znanych mi tylko z…

Trzy ciasta. Nietradycyjne

Zimowe święta przed nami. Najbardziej charakterystyczne dla nich są dwa rodzaje ciast: strucla makowa i piernik. W niektórych domach może także porządny sernik. Że wspomnę jeszcze jeden jego wariant, ser połączony z masą jak na makowiec. Kto umie, ten wypieka sam. Większość z nas jednak ciasta kupuje w cukierniach. Też dobrze. Ale czasem nachodzi nas…

Piersi kaczki, dwie sałatki i jeden chutney

Na niedzielnym lub świątecznym stole nie powinno brakować warzyw. To one powinny dominować. Główne danie mięsne – w tym wypadku drobiowe – powinno być mocnym punktem obiadu, ale nie jego dominantą. Mięsem się nie objadamy, warzywami – o ile w ogóle objadania się nie unikamy – można. Przyrządzamy je coraz ciekawiej. Na polskich stołach nie…

Lin na naszym stole. A obok karp

Poprzedni mój wpis traktował o imbirze. Napisałam, że dodawano go w dawnej Polsce rytualnie do takich potraw jak flaki, w tym do flaczków z lina. To prawda, ale nie cała. Otóż flaki czy flaczki z lina czy raczej lin à la flaki jest daniem stosunkowo młodym jak na kuchenne standardy. Wymyślono go bowiem tuż przed wojną. W…