Tytuł brzmi trochę jak zestaw obowiązkowy. Spójrzmy na niego z przymrużeniem oka. Kto wierzy w Dzień Kobiet, niezależnie od tego, jak wiarę ma silną i czy odczuwa ją na poważnie, może się pokusić o przygotowanie odświętnego obiadu. Chłopaki, do roboty!
Proponuję bezpiecznego kurczaka w stylu domowej kuchni francuskiej. Przepis mógłby się zacząć słowami: „Weź kurczaka…”. Ale jakiego wziąć? ostatnio widuje się i rosołowe (zwykle z porcją podrobów), i zagrodowe, i wiejskie, a ja wypatrzyłam wśród drobiu „kurczaka z Périgord”. Wygląda dokładnie tak, jak drób sprzedawany we Francji. A region, z którego pochodzi jest znany z drobiu najlepszego. Karmiony specjalną paszą (czyżby z kukurydzą?) ma charakterystyczny żółtawy kolor skórki; dla mnie bardzo apetyczny. Podobno jest hodowany „tradycyjnymi metodami” i pochodzi z tzw. wolnego wybiegu. Dopowiem jedno: kulinarnie mnie zachwycił. Pięknie się upiekł osiągając pożądaną chrupkość skórki. Był soczysty i smaczny. A więc – do dzieła! Jeszcze jest czas, aby zdążyć go kupić i upiec.
Kurczak z Périgord na Dzień Kobiet po mojemu
kurczak
pieczarki brązowe
koperek
masło z lodówki
kilka szalotek
sól hawajska różowa
czarny pieprz z młynka
Kurczaka umyć, osuszyć. Pieczarki umyć (myć szybko, można osuszyć w suszarce do sałaty) i oczyścić, ale skórkę pozostawić. Koperek posiekać, ale nie najdrobniej. Szalotki obrać, pozostawić w całości. Pieczarki wymieszać z koperkiem. Tuszkę lekko nasolić z zewnątrz i w środku.
Kurczaka wypełnić pieczarkami i dwiema–trzema cebulkami (ile się zmieści). masło kroić na płaskie kawałki, wkładać je pod skórkę kurczaka, zwłaszcza na piersiach, ale można także na udkach. Kawałeczki masła umieścić na tuszce ułożonej piersią do góry. Posypać koperkiem i pieprzem z młynka. Nóżki związać sznurkiem kuchennym lub grubą nicią bawełnianą (można spiąć metalowymi czy drewnianymi szpadkami).
Kurczaka ułożyć w brytfance z kratką. Obłożyć go cebulkami i pieczarkami. Pod kratkę nalać wodę. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 250 st. C na pół godziny. Wyjąć, zmniejszyć temperaturę do 180 st., przełożyć tuszkę piersiami do dołu. Piec kolejne pół godziny. Pieczarki i cebulki przemieszać, polać płynem. Znowu wyjąć, przełożyć, aby piersi były na górze, na nich ułożyć gałązkę koperku. Dopiec przez kolejne pół godziny (lub krócej, czas zależy od wielkości tuszki), podlewając płynem spod kratki. Kto chce mieć chrupiącą skórkę, może na ostatnie kilka minut włączyć opiekacz.
Przygotowanie kurczaka do pieczenia trwa kwadrans, no, dwadzieścia minut przy małej wprawie w czyszczeniu pieczarek. A gdy nasz odświętny drób się piecze, przygotowujemy sałatkę do niego. Jest bardzo prosta, pod warunkiem, że mamy ugotowane buraki (można takie kupić gotowe!).
Sałatka z buraków i jabłek
2–3 ugotowane buraki
1–2 jabłka z czerwoną skórką
mała łagodna cebula
natka pietruszki
sól, pieprz
2 łyżki oleju lnianego
łyżka octu balsamicznego
Buraczki i jabłka pokroić w kostkę zbliżonej wielkości. Cebulę posiekać w drobną kostkę, a natkę nie najdrobniej. Wymieszać wszystko, doprawić olejem i octem, posolić i popieprzyć do smaku.
Niektórym może pasować domieszana do tego łyżka cukru. Olej z przepisu można zastąpić oliwą, a zamiast octu balsamico wziąć sok z cytryny. Jeszcze innego charakteru nabierze sałatka, gdy w miejsce soku z cytryny damy ten z pomarańczy, a do jabłka dołożymy cząstki tego cytrusa. Ale do kurczaka z brązowymi pieczarkami najlepiej jednak będą pasowały po prostu buraki z jabłkami, oszczędnie przyprawione.
Taki obiad na pewno zachwyci każdą „piękną panią”, niezależnie do tego czy uczci Dzień Kobiet (Międzynarodowy; co dyskretnie podkreśla zagraniczne pochodzenie kurczaka), czy każdy inny dzień. Ale właśnie 8 marca aż się prosi o prezent dodatkowy! Wręczona uroczyście stylowa paczka rajstop i dyżurny goździk będą dla niektórych nostalgicznym wspomnieniem młodości, a dla innych lekcją historii. Tak było. Dobrze, że dziś się można z tego śmiać.