Wszyscy spragnieni deserów w tym ponurym lutowym dniu – łączmy się. Kto nie lubi czekolady, niech nie czyta. Ale jej miłośnikom ten prosty deser sprawi duuużą przyjemność. Nie jest przy tym ciężki, obfity i zapychający. Przeciwnie: jest lekki jak obłoczek, jak… gąbka. Najpierw podam wersję, którą znalazłam w pełnej uroków, także literackich, książce kucharskiej Alicji…