Zacznę od obiecanej zupy rybnej. Można, oczywiście, specjalnie kupić ryby czy rybę i na niej ugotować zupę. Ale ja, przyznam, rybne zupy często gotuję z resztek pozostałych po sprawianiu ryb na inne potrawy. Łby (bez oczu i skrzeli; nadają gorycz), płetwy, ogony, rybie kośćce z pozostałościami mięsa szkoda wyrzucać. Zupa z nich zawsze jest dobra….