W ten szczególny dzień wracam do polskiej tradycji dekorowania stołów. Kto będzie mógł sobie pozwolić na chwilę lektury, może zdąży w te święta zaczerpnąć cokolwiek z pomysłów, które opisywał „Bluszcz” w roku 1926. Są szczególne, zwłaszcza te dotyczące dań mięsnych. Jak w tekście przeczytam, zimą podawano i jedzono sporo zwierzyny. Dzisiaj także można ją dostać…