Sernik bardzo oszczędny

Przed wojną PPS wydawało pismo przeznaczone dla kobiet (bo nie dla „pięknych pań”, jak wtedy w gazetach do płci piękniejszej powszechnie się zwracano), i to dla kobiet pracujących. Pisane było prostym językiem, przeznaczano je nie dla bawiących się w socjalizm pań domu z klasy średniej, ale kierowano do ogółu społeczeństwa: do klas niższych – urzędniczek z małych miasteczek, do robotnic z wielkich miast, do kobiet użerających się z mężem-pijakiem, samotnych dziewczyn nie mogących z biedy ułożyć sobie życia, matek z liczną dziatwą, słowem: do każdego, komu bieda nie jest obca. Dlatego „Głos Kobiet”, kosztujący 10 groszy, wydawany na zgrzebnym papierze, miał bogaty dział porad. W tym także kulinarnych. Zamieszczał przepisy i porady proste na dania pożywne i wysoce wartościowe.

Jako remanent wielkanocny zamieszczę szczególny przepis. Ale najpierw będzie słowo wstępne, które znakomicie zobrazuje, o co redaktorkom pisma chodziło, co i jak przekazywały swoim czytelniczkom.

Tytuł owego wstępu brzmiał (zachowuję ortografię gazety)

Wielkanocne czary

Pewien jegomość mówił, że życie nie jest warte funta kłaków – i że jedynie Wielkanoc jeszcze godzi go ze światem, gdyż jest to jedyny okres, kiedy człowiek wie po co żyje.

Z biednym pesymistą, widzącym jedynie radość w świątecznie zastawionym stole, nie godzę się, przyznaję mu o tyle rację, iż uważam istotnie Wielkanoc za „najsmaczniejszą” porę roku.

Tego zdania są z pewnością wszyscy nasi domownicy, a że w tę „porę” chcąc nie chcąc wyczarować musimy własnymi rękami i własną przemyślnością, co przygotować na święta.

A jedną z propozycji jest właśnie tytułowy sernik, czyli

 

Ugotowanych i ostudzonych kartofli 1 kg. oraz 1 kg. zwykłego sera przepuścić przez maszynkę
do mięsa i dobrze wymieszać. Przygotować zwykłe kruche ciasto, rozpostrzeć na blasze i lekko przesuszyć w piecu, lecz nie całkiem upiec, utrzeć 7 żółtek z cukrem i ubić na twardą pianę pozostałe białka. Można dodać wanilii i rodzynków i migdałów siekanych, aby placek zatracił swój charakter kryzysowy, to jednak, choć dodaje smaku, nie jest konieczne.

Po wymieszaniu sera, ziemniaków, żółtek utartych i białek ubitych oraz dodatków (o ile je dodamy), wykłada się wszystko na obsuszone ciasto, dekorując u góry wałeczkami z surowego
kruchego ciasta w kratkę. Wsuwamy powtórnie do pieca i trzymamy nieco mniej niż godzinę w piecu
.

Na koniec, dla ciekawych, stopka pisma:

Dodaj komentarz