30. wpis

Alina Kwapisz-Kulińska – 14/03/2011 2:52

Rozpoczyna się wiosenny sezon potraw, które można podawać na powietrzu, do piwa. Niech to nie będzie tylko nieśmiertelna karkówka z grilla. O wesołe powitanie wiosny i otwarcie sezonu grillowego i nie tylko w najbliższy weekend, warto zatroszczyć się wcześniej. I zamarynować… parówki lub serdelki. Takie są jedzone przez przyjaciół-Czechów. Oni wiedzą najlepiej, co do piwa smakuje. Potrawa się nazywa: utopenec.

Na  3-litrowy słój bierzemy 1 kg serdelków (lub parówek), szklankę octu (dobrego) i 3 szklanki wody. Serdelki należy obrać gdy są w folii, ponakrawać wzdłuż. Cebulę trzeba oczyścić, przekroić na pół, pokroić w cienkie talarki. Do środka serdelka wkłada się po
kawałku cebuli i ew. papryki, spina wykałaczką. Układa się je w słoju, przekładając pozostałą papryką i cebulą.
Przygotowuje się zalewę octową. Do zalewy ostrej 10% ocet rozcieńcza się w stosunku
1:3, dla zalewy łagodnej trzeba dolać więcej wody lub zastosować ocet o mniejszym stężeniu. Wodę z octem i przyprawami (liść lauru, ziele angielskie, kolendra, chili, czosnek itp.; ew. cukier) należy zagotować. Po przestudzeniu zalewa się serdelki.

To nie koniec. Domowego grafika komputerowego (ja takiego mam!), prosi się o wykonanie gustownej mniej lub bardziej etykiety na słój z utopencami. Oczywiście można je podawać nie tylko do piwa i nie tylko na powietrzu.

Dodaj komentarz