Mnie przypominają wakacje włoskie, hiszpańskie czy francuskie. Same z siebie szare, nabierają pięknego koloru od gotowania lub smażenia. Gdy z takim kolorem je kupujemy, to znaczy, że są obgotowane wstępnie. A piszę o krewetkach. Są u nas różne: od świeżych, tych szarych, poprzez obgotowane wstępnie, ale nie obrane ze skorupek lub właśnie dokładnie obrane (albo…