Alina Kwapisz-Kulińska – 22/06/2011 10:17 Pierwszy pełny dzień lata zasługuje na szczególny posiłek. My urządziliśmy sobie więc letni obiad. Porę roku warto podkreślić smakami! A jak smakuje początek lata? Szparagami (jeszcze są). Dlatego wymyśliłam risotto ze szparagami. Z ryżu carnaroli, jak należy. Wszystko sobie przygotowałam, oczyściłam szparagi, cielęcinę pokroiłam w małe kawałeczki, posiekałam do niej…
Miesiąc: Wrzesień 2011
75. wpis
Czy dekoracja stołu jest sztuką? Jeżeli tak, to jest w naszym kraju sztuką nieobecną, a może tylko zapomnianą. Warto ją przypomnieć. Przed wojną nie było u nas pism kulinarnych, dzisiaj wychodzi ich wiele. Na marginesie: warto je porównać z zagranicznymi (czy redaktorzy to robią?). W te zawsze się zaopatruję podczas wyjazdów; różnicę między polskimi a…
74. wpis
Ossibuchi alla fiorentina – łatwe, szybkie do przygotowania (chociaż duszą się długo) i bardzo smaczne. Bardziej są znane ossibuchi po mediolańsku (czyli alla milanese) zwykle bez pomidorów), ale na lato w mieście może warto skoczyć do kuchni toskańskiej. A co to ossibuchi? To mięso wołowe albo cielęce z tzw. pręgi czyli giczy, pokrojone zwykle w wygodne…
73. wpis
Stare gazety to źródło wielu odkryć. Do postaci Zuzanny Ginczanki (jej sylwetkę można znaleźć w naszej „Femme”, w zakładce „Niebanalne kobiety” http://www.femmeinfo.pl/index.php/Niebanalne-kobiety/Podgladanie-Zuzanny) odkryłam coś nowego. To jej karykatura! Znajdziemy ją wśród wielu innych postaci ze świata literackiej Warszawy. Obraz zamieszczono w „Wiadomościach Literackich” z roku 1937, w numerze ostatnim w z tego roku. Zatytułowano go…
72. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 30/06/2011 11:24 Uwielbiacie owoce dojrzałe a zdarzyło się wam przynieść do domu twarde i dalekie od dojrzałości? Nie martwcie się! Dodajcie je do potraw. Pyszne są mięsa z owocami, chociaż nie każdy je lubi. Pasują do niektórych ryb. Do risotta. O omletach na słodko, naleśnikach i deserach nie wspominam, to mariaż zbyt…
71. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 18/06/2011 3:54 Imieninowe prezenty były w tym roku wspaniałe. Książki zawsze cieszą. Janek podarował wyjątkową: reprint wydanej w r. 1910 pozycji Antoniego Teslara, kuchmistrza księstwa Potockich z Krzeszowic. (Zwracam uwagę na dowcipną dedykację). Jak Autor pisze we wstępie, dzieli się z nami swoim 35-letnim doświadczeniem kucharskim. Deklaruje: Czerpiąc litylko z własnej pamięci,…
70. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 16/06/2011 5:17 Nie ma co kryć: dzisiaj mam imieniny i przyjmuję kolacją moje kochane przyjaciółki. Jest nas pięć, spotykamy się tak co roku od lat… no, wielu, bo spotkałyśmy się po raz pierwszy w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Chyba się lubimy, skoro tyle lat ze sobą wytrzymujemy! Właściwie widzimy się w nasze…
69. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 15/06/2011 1:55 Czerwiec w kalendarzu. Sto lat właśnie mija od wakacji w dworze w podłódzkich Byszewach, które Jarosław Iwaszkiewicz zapamiętał na całe życie. Przez lata były dla niego inspiracją. Z Byszew wzięły się opisywane przez niego młyny, stamtąd zaczerpnął kilka postaci i pejzaży uwiecznionych w prozie, z tych podłódzkich okolic wiele razy…
68. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 11/06/2011 7:25 Modne obecnie powieści kryminalne szwedzkich autorów, oprócz mrocznej atmosfery i wymyślnych zbrodni, opisują codzienne zwyczaje naszych sąsiadów zza Bałtyku. W przeczytanej przez mnie ostatnio książce Camilli Läckberg pt. „Ofiara losu” (użyłabym raczej liczby mnogiej, ofiara losu była niejedna) policjanci na okrągło zajadają się bułeczkami cynamonowymi. To przypomniało mi, że chyba…
67. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 09/06/2011 11:28 Chce się gotować w tak parne dni? Oczywiście, że nie. Przerzucamy się na chłodniki, surówki (no, chyba że popadliśmy w lęki typu „zarazy ogórkowo-kiełkowej”), owoce i lody. Ale i taka dieta może się znudzić. Gdy zapragniemy odmiany i jednak czegoś ciepłego, ugotujmy warzywa duszone. Idealnym rozwiązaniem, wynikającym z doświadczenia, dysponuje…
66. wpis
Powracającym z dalekich krajów i tęskniących do rodzimych smaków, proponuję jeden ruch: nastawienie ogórków do kiszenia. Nie martwcie się jakimiś plotkami o ogórkowych infekcjach, już dzisiaj wiadomo, że to właśnie tylko plotki (od plecenia głupstw). Kupcie świeże ogóreczki, zaopatrzywszy się uprzednio w słój szklany lub gliniany – jest ich teraz rozmaitość. W domu zagotujcie i…
65. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 30/05/2011 12:09 Czy bierzecie książki w podróż? Ja zawsze. Lektury na te wyjazdy dłuższe bywają różne: książki, których się nie dało doczytać w domu i te, które specjalnie się kupiło lub pożyczyło na podróż. Taką, w moim wypadku, były „Listy z podróży” Karela Čapka. Już ją przeczytałam. Urocza książka. Pachnąca nie tylko…