Taki zestaw jest u nas na ogół stałą parą. Do gołąbków kupuje się zwykle dużą kapustę o liściach w miarę nie ściśniętych. Głowę kapuścianą się obgotowuje (naciąwszy wokół głąba) i stopniowo zdejmuje z niej poszczególne liście. Przeważnie zostaje część z najmniejszymi liśćmi. Niekiedy całkiem pokaźna. Wtedy zwykle ją odkładam, aby po dwóch, trzech dniach przyrządzić kolejną potrawę lubianą u nas w domu – łazanki z kapustą.
Kiedyś wyjaśniłam, że do mojego rodzinnego domu przywędrowała z jakiegoś menu wczasowego. Bardzo ją polubiliśmy, choć, przyznajmy, jest nieco prostacka w swojej kapuścianej istocie. W zimowe chłody smakuje jednak wybornie.
A teraz przepis na nią znalazłam w książeczce, a właściwie broszurce pochodzącej z czasów okupacji, którą w domu widziałam „od zawsze”. Takich broszurek mam zresztą kilka, niektóre są w języku niemieckim, a należały do mojej Babci. Czy na ich podstawie coś gotowała? Tego już się nie dowiem.
W wydanej w Krakowie w roku 1940 książczynie „60 potraw z kapusty” podpisana jako autorka Z. Piechowa zamieściła przepis na naszą domową potrawę z łazanek i kapusty. Przytaczam go wiernie, w nawiasie kwadratowym uzupełniając o sposób przygotowania kapusty wzięty z tej samej pozycji. Opatruję własnymi zdjęciami.
Łazanki z kapustą słodką
Przygotować kapustę świeżą jak na pierożki.
[Ugotować w słonej wodzie pokrajaną na części duża główkę kapusty świeżej, odcedzić na sicie, dobrze wycisnąć i posiekać drobniutko tasakiem. W rondlu zasmażyć łyżkę tłuszczu z drobno posiekaną cebulą. Gdy cebula się zrumieni, wsypać posiekaną kapustę, dodać soli, pieprzu i cukru do smaku, dęstować mieszając ciągle, aby się nie przypaliła, następnie wyjąć na miskę do wychłódnięcia].
Zrobić dość twarde ciasto, rozwałkować cienko, a gdy przeschnie, posypać mąką, zwinąć i krajać w kostkę, rozsypywać zaraz na stolnicy, aby się łazanki nie porozlepiały., następnie wrzucić na wrząca posoloną wodę, a gdy wypłyną, odcedzić na durszlaku, przelać zimną wodą i polać nieco tłuszczem. Przygotowaną kapustę lekko wymieszać z łazankami i włożyć do rondla wysmarowanego tłuszczem i posypanego bułką lub mąką. Rondelek przykryć pokrywką i piec przez godzinę w gorącym piekarniku (bratrurze).
Dęstowanie oznacza duszenie, czyli trzymanie na ogniu pod pokrywką do zmięknięcia potrawy. Zamiast rondla my umieścimy łazanki w naczyniu żaroodpornym. No i bratrurą z pieca węglowego będzie zwykły piekarnik lub mikrofalówka. Aha, a łazanki kupiłam w sklepie, nie wycinałam ich w domu.
Przepis długi, a sama potrawa bardzo prosta. Do jej przyrządzenia wzięłam smalec gęsi, ale cebulę do kapusty można udusić także na oleju. Choć nie będzie to już ten smak.
A same gołąbki? Były nieco inne niż zwykle. Trochę lżejsze, bo z mięsa indyczego. Połączonego nie tradycyjnie z ryżem, lecz z nasionami szałwii hiszpańskiej (chia). O jej walorach zdrowotnych można znaleźć wiele tekstów. Powiem jedno: jako dodatek do gołąbków się sprawdziła znakomicie. Doprawiłam wszystko gotową mieszanką przyprawową, ale podaję jej skład, bo przecież można ją skomponować samodzielnie: sól, cukier brązowy, papryka i chili w płatkach, nasiona gorczycy, czarny pieprz.
Gołąbki z indyczyną i chia po mojemu
pierś z indyka
szałwia hiszpańska chia
przyprawa z Południowego Zachodu (Southwest Rub)
liście kapusty
Mięso zemleć w maszynce.
Wymieszać z chia oraz mieszanką przyprawową.
Kapustę naciąć wokół głąba, obgotowywać we wrzącej osolonej wodzie, kolejno zdejmując mięknące liście. Pierwsze, brzydsze, odłożyć. Z każdego kolejnego ścinać na płasko twardy nerw, a jeżeli pozostanie twardy, nacinać go płytko. Liście nadziewać farszem.
Formować gołąbki. Naczynie do ich gotowania wyłożyć odłożonymi liśćmi kapusty, na nich układać gołąbki, zalać wywarem z obgotowania kapusty, szczelnie przykryć, gotować dobrą godzinę. Można gotować w szybkowarze, układając gołąbki na wkładce do gotowania na parze. Wtedy liście kapusty do wyłożenia naczynia nie będą potrzebne.
Takie gołąbki najbardziej lubimy z sosem pomidorowym. Choć może to być sos grzybowy lub cebulowy. Podaję je z gotowanymi tłuczonymi ziemniakami lub z pieczywem. Oba dania należą do prostej i oszczędnej kuchni domowej. Starannie przyrządzone ucieszą domowników, zwłaszcza gdy podamy je w mroźny dzień, a po nich wypijemy gorącą mocną herbatę.