…pod jednym warunkiem: że lubimy ryby. Na przykład białe mięso dorsza. Ugotujmy go, a z wywaru przyrządźmy galaretę. Podajmy na zimny obiad lub kolację. Znakomity jest z samą cytryna, a kto się nie boi kalorii, może do niego przyrządzić klasyczny sos tatarski. Oczywiście to tylko przykład. Sos można także wziąć gotowy.
Jak zrobić najprostszą rybę w galarecie? Pogotować w osolonej wodzie z zielem angielskim i listkiem laurowym krążki marchwi, pora lub/i selera naciowego; kto lubi może dodać kuleczki białego pieprzu. Gdy warzywa będą jeszcze półtwarde, dołożyć filety z dorsza. Kupiłam takie bez skóry, dodatkowo oczyściłam je z ości i przekroiłam na pół. Po 15 minutach gotowania były gotowe. Rybę i warzywa wyjęłam do salaterki. Z wywaru przyrządziłam galaretkę zestalając ją agarem (do kupienia w sklepach z tzw. zdrową żywnością jako agar-agar). Jest to wyciąg z wodorostów, który znakomicie zastępuje odzwierzęcą przecież żelatynę. Polecam go gorąco, dla tych którzy unikają mięsa, a lubią galaretki – także słodkie – jest niezastąpiony.

Ponieważ chciałam mieć galaretkę nieco wzbogaconą, dodałam do niej ugotowane na twardo i przekrojone na pół jajeczka przepiórcze oraz czarną ikrę z ryby dorszowatej. Galaretka wyszła znakomicie, może w porównaniu z żelatynową nieco mętna. Ale za to zdrowsza.
Oczywiście zestaw warzyw można zmieniać, dostosowując do zawartości lodówki, a wywar można robić także z gotowej kostki warzywnej lub rybnej (takich u nas wciąż nie ma, ale bywają w sklepach z żywnością orientalną lub trzeba je samemu przywozić z podróży). Możemy także wziąć inną rybę, morską lub słodkowodną.

A oto przepis na sos tatarski autorstwa Lucyny Ćwierczakiewiczowej, autorki słynnych „365 obiadów”, barwnej postaci warszawskiego życia towarzyskiego przełomu wieków XIX i XX:
Sos tatarski
Jedno surowe żółtko rozetrzeć z łyżką stołową dobrej francuskiej musztardy i trochę soli rozetrzeć na misce. Z dziesięciu jaj na twardo ugotowanych, przetrzeć przez rzadkie sito same żółtka, wsypać do roztartej musztardy, i lejąc po małej łyżeczce do herbaty oliwę, póki cały funt nie wyjdzie, ciągle łyżką kręcić aż zgęstnieje. Wtedy wcisnąć cała cytrynę lub wlać dwie łyżki bardzo mocnego octu estragonowego. Posiekać drobniutko dziesięć korniszonów i tyleż grzybków marynowanych, wrzucić i wymieszać, a sos gotów. Zamiast korniszonów i grzybków można posiekać kaparów i szczypiorku. Sos tatarski takim sposobem robiony jest gęsty, mocny, prawdziwie tatarski.
Przepis śliczny, ale my zrobimy sos bez sita – w malakserze. I podzielimy składniki na pół lub nawet weźmiemy jedną trzecią, chyba że będziemy kręcili sos na wesele lub przyjęcie z udziałem całej rodziny. A w ostateczności, gdy dołożymy do kupnego majonezu korniszony i grzybki lub szczypiorek i kapary, też nie będzie źle.