Lody na gorąco

Nie tylko z podaniem tych lodów jest kłopot, bo wymaga nieco uwagi, ale i z samą nazwą. Międzynarodowa nazwa takich lodów z jakiegoś powodu to omlet norweski (omelette norvégienne). Tak ten efektowny deser nazywa „Larousse gastronomique”, dodając, że inna nazwa to Baked Alaska. Taki „omlet” jest wyjątkowo efektowny. W gruncie rzeczy nie jest trudny do…

Kurki. Te z lasu

Nie narzekajmy na marną pogodę. Kto chce wiecznego słońca, niech jedzie na południe. U nas ranki mają być chłodne, dni niekiedy mokre, wiatry niekiedy zbyt silne. Urlop w takich warunkach jest trudniejszy, ale można sprawić, by miał urok nie do zapomnienia przez cały rok. Gdy jest chłodniej, wycieczki są mniej męczące, jazda na rowerze, spacery…

Papryka na stół

To warzywo opanowało „stary” świat razem z pomidorami.  Stoły europejskie, prawdopodobnie z racji specyficznego smaku, nazywanego „ostrym”, zdobywało z pewnymi oporami; w Azji przyjęło się znakomicie i szybciej. W starych polskich książkach kucharskich papryki, nazywanej niekiedy pieprzem tureckim, albo nie ma wcale, albo jest bardzo mało. Gdy jej dodawano jako suszonej, mielonej przyprawy, to na czubku…

Zimna Zośka

Dzisiaj propozycje na udane imieniny, albo na udany wieczór dla siebie – na poprawienie nastroju. Mnie owoce i smaki owocowe zawsze poprawiają nastrój. Proponuję klasyczną sałatkę z owoców. Truskawki, pomarańcze, banan, liście melisy, a do smaku amaretto i trochę waniliowego cukru-pudru. Tak ja zrobiłam, ale oczywiście zestaw owoców może być nieco inny, wanilia może być…

Kochajmy sałaty!

Zielenina w naszym kraju, podobno od czasów królowej Bony, była w pogardzie. Pewnie i królowa Maria Ludwika, małżonka Władysława IV i Jana Kazimierza, i Marysieńka Sobieska napotykały trudności w jej wprowadzaniu na stoły; a, jako Francuzki, takie dajmy na to sałaty kochały. Może dlatego, z tej nienawiści do zielonego, kontusze i pasy słuckie opasywały solidne…

Zupa optymistyczna przedwyborcza

Kupiłam tak gdzieś z 70 deka. Pięknej, pomarańczowej dyni. Zupa z dyni jest pyszna i jakoś tak… radosna. Jak ją ugotować? Jest to zawsze bardzo proste. Idea taka: rozgotować, rozgnieść, doprawić. Trwa to krótko. Zupa z dyni była znana dobrze w kuchni staropolskiej. Dynia, nazywana banią (tak mówiła moja babcia!), należy wszak do warzyw u…