Nadzwyczajności z tradycji angielskiej

Dostałam książkę – Janie, pięknie dziękuję! – wprost z Londynu. Jak z Londynu, to o kuchni angielskiej. A wręcz o staroangielskiej. Pięknie wydana pozycja, z ilustracjami z kilku epok, nie jest łatwa w lekturze. Ale daje wiele dzikiej przyjemności.

Tytuł: „Curious Cookbook”. Podtytuł: „Viper Soup, Badger Ham, Stewed Sparrows and More Historic Recipes” daje pojęcie o kierunku, w jakim podążają autorzy: całości oraz obszernego wstępu. Znani w swoich specjalnościach i cenieni. Pomysł na książkę miał i go zrealizował Peter Ross, jak wyczytałam, główny bibliotekarz w londyńskiej bibliotece Guildhall, znanej z największego na Wyspie zbioru brytyjskich książek kucharskich. Począwszy od najstarszej: z 1390 roku (!) „The Forme of Cury”. Pozazdrościć, my mamy jako pierwszą książkę kucharską „Compendium ferculorum” Czernieckiego, dopiero z roku 1682.

Autorem wstępu jest Heston Blumenthal, znany z kilku książek kucharskich, ale przede wszystkim angielski kucharz-celebryta za sprawą prowadzenia restauracji z trzema gwiazdkami Michelina, oczywiście uzyskanymi dzięki jego receptom.

Spektrum książki jest szerokie: od przepisów często dziwacznych z najstarszej książki kucharskiej po menu z czasów drugiej wojny światowej, poprzez różne kurioza, m.in. z epoki wiktoriańskiej. Znakomite przepisy! Kawał historii, pokazujący jaką drogę przechodzili ludzie, którzy jeść musieli, a przy tym czerpali z jedzenia przyjemność i chcieli czerpać zdrowie. Zmieniają się wiedza, mentalność, moda, etyka. I to ma wpływ na kuchnię. Można to prześledzić dzięki pomysłowi  Autora. Był znakomity.

Ta historia kulinarna jest ujęta w konkretne przepisy. Podane wzorcowo. Najdawniejsze przepisy są podane w dwóch wersjach: w języku staroangielskim i jego tłumaczeniu na mowę nam współczesną. Prawie każdy przepis jest opatrzony komentarzem, wyjaśniającym różne osobliwości, niekiedy w historycznym kontekście (np. „Łabędź był jedzony w Anglii od wczesnego średniowiecza, uważano, że pomaga chronić zdrowie”), z odniesieniami do innych publikacji, z praktycznymi uwagami („Te pikle mogą być użyte jako substytut kaparów”).

Od łabędzi, bobrów i czapli po wojenny majonez bez jaj, z mleka skondensowanego… Od porad z książki z roku 1808, jak zabijać żółwie na zupę, po wiktoriańskie lody z parmezanem (!) z roku 1845. Od słodkiego koktajlu z sherry, porto i czekolady z roku 1852 po koktajle z epoki jazzu w latach dwudziestych (sięgnę po nie!). Mogłabym wymieniać wiele i odrażających osobliwości, i dań, które ma się ochotę wykonać natychmiast.

A na zakończenie przykład z wojennej publikacji z roku 1940 „A Kitchen Goes to War: Famous People Contribute 150 Recpies to a Ration-time Cookery Book”:

Agaty Christie Sekret na jajka

6 sporych ziemniaków,
nieco margaryny, 4 łyżeczki śmietany, 10 filecików anchois. Ziemniaki upiec w piekarniku. Przekroić je na pół, usunąć miąższ ze środków i wyrobić go z margaryną i śmietaną. Anchois posiekać, wymieszać z farszem. Dodać sól i pieprz do smaku. Wypełnić pozostawione skórki z ziemniaków, posmarować z wierzchu margaryną i zapiec w gorącym piekarniku.

Zachwyca także wzorowa i wzorcowa redakcja książki (nic dziwnego, wydaje ją The British Library, redaktor Mark Batty). A gdy się zmęczymy odczytywaniem angielszczyzny, możemy odpocząć oglądając starannie dobrane ilustracje.

Cieszy, że porównywalne z tą publikacją są książki opracowane u nas przez Jarosława Dumanowskiego, w tym dzieło Stanisława Czernieckiego oraz opisana tutaj niedawno „Moda bardzo dobra smażenia różnych konfektów”. To wzór dla innych wydawców.

Dodaj komentarz