Wracamy z wakacji. Gdy mamy przed sobą nieco ponad 2000 km drogi do pokonania, musimy zaplanować, gdzie po drodze się zatrzymywać, gdzie nocować, gdzie i co jeść. Ponieważ sporą część naszej trasy stanowią autostrady (nie całą; kochamy jeździć „interiorem”, ale taką drogę trzeba by liczyć na tygodnie), nie mamy możliwości poszukiwania ciekawych restauracyjek z regionalnym…
Tag: kuchnia w podróży
Z resztek coś specjalnego
To specjalne to ciasto filo, którego zwitek tutaj kupiłam. Resztki to pozostałości sosu pomidorowego (pół słoika), wędzonka pokrojona w plasterki oraz warzywa: cebula, papryka, pomidor, a wreszcie garstka startego sera. Ciasto, a raczej kilka jego warstw posmarowałam sosem podduszonym zcebulą i obłożyłam wymienionymi produktami. Miałam dodać kilka oliwek, ale o nich zapomniałam. Przykryłam ten farsz,…
Z Adriatyku na nasz stół
Trzeba było rano wstać, aby być przed siódmą w „rybarni”. No i wybrać, co chcemy kupić. Albo inaczej: na co mamy apetyt. Na kamiennej ladzie rozłożone było niewiele ryb. Sprzedawało je tylko dwóch panów. Jeszcze nie sezon. Podobno większość z tego, co złowią rybacy trafia do restauracji. Tak więc o godzinie dziewiątej ryb może już…
Risotto adriatyckie
Tak je tylko nazwałam, bo w rzeczywistości to przepis na risotto uniwersalne. Tylko dodatki tutejsze: cukinia, oliwki (masline) i tutejsza oliwa oraz ser, no i wino z tych stron. Jak przyrządzić? Jak najprościej. Aby nie stać długo przy kuchni. Cebulę poddusić na oliwie, włożyć cukinie i lekko obsmażyć (ale niech nie zmieniają koloru, nieco niech…
Podróż i co za nią stoi
W naszym wypadku - marny dostęp do internetu. O ile w podróży przez Polskę (otwarty właśnie hotel pod Wodzisławiem Śl., gdzie się zatrzymaliśmy na noc po oberwaniu chmury na drodze do granicy) połączenie było, o tyle potem – koniec, klops, jakieś nieporozumienia z naszym operatorem od komórek. A jesteśmy w pięknej i skądinąd gościnnej Chorwacji….
Pożegnanie na 2–3 tygodnie…
…a może nie? Wyjeżdżamy. Nie wiem, jak będzie z komunikacją z Siecią. Jeżeli będę tylko mogła, oczywiście zamieszczę sprawozdanie kulinarne. Z Podróży na Południe. Ale to od strony wschodniej. Od Bałkanów. Szczegóły będą później. Na razie: przygotowania. Aby niespecjalnie się raczyć restauracyjnymi specjałami przy autostradach, przygotowuję to, co nazywam „koszem piknikowym”. Obok warzyw (będą świeże,…
56. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 16/05/2011 8:31 Przyjechaliśmy na miejsce. Jest nim camping w Motril. Zjechaliśmy „całą” Hiszpanię, od Pirenejów na granicy z Francją, ale tej od strony Morza Śródziemnego (cudowne widoki, na przykład biały cmentarzyk przyklejony do górskiego zbocza, tuz obok błękitu morza). Po drodze nocowaliśmy niedaleko Albacete, w pejzażu jakby wulkanicznym. Z przygodami zjechaliśmy wreszcie…
54. wpis
Alina Kwapisz-Kulińska – 14/05/2011 9:45 No i jak tu nie jechać,kiedy tak nowy szlak nas urzeka?Kiedy dal oczy wabi,chociaż żal tego, co za nami. Nie ma nic bez ryzyka.Tylko widz, tylko widz go unika.A kto chce być wewnątrz zdarzeń,musi żyć wciąż z bagażem,Musi mieć walizeczkę i koc, i latarenkę na noc. Ta piosenka wymyślona przez…