Sypie śnieg. Kto nie musi wychodzić, siedzi w domu. A bardzo to umila zapach piekącego się ciasta. Dawno nie było u nas muffinów. Sięgam więc po przepis na makowe. Dostałam go od Bożenki (dziękuję!) i zmodyfikowałam. Oryginalne były bez pomarańczy, kto więc za nimi nie przepada, niech z nich zrezygnuje. Ale ja lubię. Są jak…