I egzotycznie, i swojsko

Egzotyczny obiad, swojski deser. Kombinacja w sam raz na pożegnanie się z listopadem. Żywe kolory obiadu mogą poprawić niejeden humor skwaszony brakiem słońca i wczesnym nadejściem zmroku. A gdy potem zjemy kawałek tradycyjnego ciasta, podanego do dobrej herbaty, dopełnimy przyjemności. Obiad jest lekki. Krewetki z owocami kaki (czyli persymony, czyli sharonu). Dodałam je i do…